CHLEB Z ZIARNAMI PSZENNO-ŻYTNI NA ZAKWASIE


 Piekę chleby, bo to kocham. Ich zapach przypomina mi moje dzieciństwo, kiedy to spędzałam ferie zimowe czy wakacje u babci w górach. Babcia rozpalała już o 4 rano piec kaflowy w kuchni, aby upiec chleby. A kiedy już się piekły unosił się w całym domu wspaniały zapach.  Po wyjęciu z pieca chleb musiał odparować i wystygnąć, babcia kroiła jeszcze taki delikatnie ciepły chleb i dzieliła nas piętką, bo wszyscy w domu na tą piętkę właśnie czekaliśmy. Nigdy tego nie zapomnę... Teraz ja piekę chleby w domu dla miłych wspomnień moich dzieci. I tradycyjnie moja rodzina czeka na ta cieplutką piętkę. A, że jest nas w domu 5! To piekę tych chlebów więcej, żeby każdy mógł się nacieszyć smakiem domowego, chrupiącego pieczywa. Tym bardziej, że jeden cały chleb zjadamy jeszcze taki ciepły tylko z samym masłem. Smak jest nie do opisania. Takiego chleba w sklepie już nikt nie znajdzie.

To, że lubię piec chleby chyba wie już każdy członek mojej rodziny. Teraz czas na Ciebie. Znajdziesz na moim blogu przepisy na przeróżne chleby. Ten, który Ci właśnie prezentuję robiłam na zakwasie żytnim. Wyszedł cudowny, chrupiący i delikatny w smaku. Zapach domowego chleba jest nie do opisania. Mi przypomina beztroskie dzieciństwo i czas spędzony na feriach czy wakacjach u babci w domu. Zapraszam na przepis.

SKŁADNIKI:
🔸300g mąki pszennej tortowej (typ 450)
🔸250g mąki żytniej
🔸połowa słoika litrowego-zakwasu żytniego
🔸2 łyżeczki soli
🔸2 łyżki siemienia lnianego
🔸2 łyżki słonecznika łuskanego
🔸2 łyżki płatków owsianych
🔸1 łyżka oleju słonecznikowego

WYKONANIE:
Do miski wsyp wszystkie składniki i dokładnie wymieszaj za pomocą łyżki.
Jeśli ciasto będzie zbyt gęste, dodajemy więcej wody (pamiętaj, aby woda była letnia, najlepiej przegotowana), jeśli zbyt rzadkie to dosypujemy więcej mąki pszennej. Każda mąka inaczej chłonie wodę. I dużo również zależy od gęstości zakwasu. Przepis na zakwas znajdziesz tu➺ZAKWAS ŻYTNI Przykrywamy miskę ścierką na 20 minut, aby ciasto podrosło. W tym czasie wkładamy do zimnego piekarnika naczynie żaroodporne i nagrzewamy piekarnik do najwyższej temperatury razem z naczyniem żaroodpornym. Ważne: naczynie powinno mieć pokrywkę. Po 20 minutach ciasto wyrzucamy z miski na stolnicę lub blat posypany mąką i zagniatamy ciasto rękami około 5 minut. 
Z piekarnika bardzo ostrożnie wyciągamy gorące naczynie żaroodporne i kładziemy je na deskę. Powoli ściągamy pokrywkę i do środka ,,wrzucamy” z niewielkiej wysokości nasz uformowany wcześniej bochenek, robimy tak po to, aby się nie poparzyć. To naprawdę ważne ponieważ naczynie żaroodporne będzie bardzo gorące i należy zachować szczególną ostrożność przy pieczeniu chleba. 
Kiedy nasz bochenek będzie już gotowy do pieczenia, należy go ponacinać w paru miejscach, polać delikatnie jego wierzch wodą i posypać mąką.
Ponownie ostrożnie przykrywamy naczynie i wstawiamy do nagrzanego piekarnika w funkcji grzania góra/dół. Zmniejszamy temperaturę do 230’C i pieczemy chleb przez 45 minut.
Po upieczeniu chleb wyciągamy od razu bardzo ostrożnie, żeby nie zrobić sobie krzywdy. Wyrzucamy go na kratkę i studzimy minimum 60 minut. A potem zajadamy ze smakiem. Smacznego!

Pozdrawiam Cię serdecznie 
Monika




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

MAŚLANE BUŁKI Z MAKIEM I SEZAMEM

TORT CZEKOLADOWY Z KREMEM CHAŁWOWYM

O MNIE