ZAKWAS ŻYTNI NA CHLEB


  Zakwas to takie cudo na, którym można upiec wspaniałe wypieki; chleby, bułki, bagietki, z dodatkami lub bez. Można również dodać do niego przyprawy tj; czosnek, ziele, angielskie i liście laurowe i zrobić pyszny zakwas na żurek.
 Domowy zakwas żytni nie jest trudny w wykonaniu. Robię go od wielu lat i za każdym razem wychodzi idealny. Czasem jest rzadszy, a czasem gęstszy. Zawsze używam tej samej ilości mąki i tej samej ilości wody. Każda mąka chłonie wodę po swojemu.
 Do zrobienia zakwasu żytniego na chleb, potrzebne są tylko woda i mąka. Z pewnością wyjdzie każdemu, bez wyjątków. Więc jeśli masz ochotę spróbować zrobić swój własny żytni zakwas, a potem upiec na nim pyszny chleb, to zapraszam na przepis.

Dzień 1 ( poranek np: 8-9)

Do litrowego słoika ( umytego i wyparzonego) wsypuje trzy łyżki mąki żytniej i trzy łyżki letniej przegotowanej wody. Mieszam bardzo dokładnie drewnianą łyżką, słoik przykrywam gazą lub nakładam zakrętkę zostawiając niewielką przestrzeń, aby dostało się do środka powietrze. Cały proces zawsze zaczynam rano, przez kolejne dni pilnuję stałej pory ,,dokarmiania” zakwasu.

Dzień 2 ( poranek, pierwsze dokarmienie zakwasu )

Drugiego dnia znowu dodaje do słoika trzy łyżki mąki żytniej i trzy łyżki letniej przegotowanej wody. Ważne, aby zakwas stał w stałym, ciepłym miejscu. Zakwas po każdym dokarmieniu będzie rósł, w ten dzień zacznie nabierać, przyjemnego kwaskowego zapachu, nie będzie on jednak bardzo intensywny. Po pierwszym dokarmieniu w drugi dzień zakwas może,, wybuchnąć''- tak szybko rośnie, że aż ucieka ze słoika. Wtedy najlepiej zamieszać go raz jeszcze lub przełożyć całość do większego słoika. Wystarczy jednak tylko zamieszać, aby całość wróciła do normy.

Drugiego dnia zakwas czasem ucieka☺️


Dzień 3 ( poranek, drugie dokarmianie zakwasu )

Tego dnia powtarzam czynność. Do powstałego, młodego zakwasu dodaję znowu trzy łyżki mąki oraz trzy łyżki przegotowanej letniej wody. W tym dniu zakwas już bardzo ładnie pachnie, intensywnie i wciąż pracuje. Na takim zakwasie można już upiec chleb, ale najlepiej z domieszką małej ilości drożdży. Ja jednak czekam kolejne dni.

Dzień 4 ( poranek, trzecie dokarmianie zakwasu ) 

Cały proces powtarzam dnia czwartego, po raz kolejny dokarmiam zakwas. Dodaję trzy łyżki mąki i trzy łyżki letniej przegotowanej wody, mieszam dokładnie i znowu przykrywam. W ten dzień dokarmiam zakwas po raz ostatni. Dnia 5 zakwas jest dojrzały i idealnie gotowy do wypieku domowego chleba.

Dzień 5 ( gotowy zakwas )

Zakwas jest już gotowy do użycia. Do upieczenia chleba będziesz potrzebowała 100 g zakwasu.



JAK PRZECHOWYWAĆ ZAKWAS?

Jeżeli wiesz, że będziesz korzystała z zakwasu przez najbliższe dni, to wystarczy tylko cały czas go dokarmiać, trzymać w tym samym miejscu i na bieżąco zużywać. Możesz jednak go uśpić. Wystarczy, że włożysz go do lodówki i raz w tygodniu dokarmisz. Podczas uśpienia zakwas nabierze mocy, będzie rósł w siłę, dzięki temu chleby cudownie będą na nim wyrastały. A teraz Cię zaskoczę. Zakwas można w ten sposób przechowywać latami, a nawet trzeba. Im starszy tym lepszy!!!

JAK KORZYSTAĆ Z UŚPIONEGO ZAKWASU? 

Za każdym razem kiedy chcesz upiec chleb, należy wyciągnąć zakwas z lodówki i go dokarmić w taki sam sposób jak poprzednio. Trzy łyżki wody i trzy łyżki mąki. Potem odstaw go minimum na 5 godzin w ciepłe miejsce. Po tym czasie zakwas gotowy jest do użycia.

JAK GO PRZECHOWYWAĆ PRZEZ DŁUŻSZY CZAS?

Za każdym razem kiedy wyciągniesz zakwas z lodówki do ponownego użycia, odłóż 60g do nowego, czystego i wyparzonego słoika. Zakwas dokarmiamy, dajemy trzy łyżki mąki i trzy łyżki letniej przegotowanej wody. Kontynuujemy hodowlę.

CZY ZAKWAS MOŻNA PRZECHOWAĆ W INNY SPOSÓB?

Tak można. Możesz taki wyrośnięty pęcherzykowaty zakwas przełożyć cienko na papier do pieczenia i wysuszyć w temperaturze pokojowej. Suszenie zajmie dzień lub dwa. Kiedy wyschnie można go pokruszyć i przechowywać w słoiku lub pojemniku. Taki zakwas można przechowywać przez parę miesięcy.

JAK AKTYWOWAĆ USUSZONY ZAKWAS?

Zważ zakwas i dodaj taką samą ilość wody. Dokarmiaj jak wyżej, taką samą ilością wody i mąki.

Życzę udanego hodowania zakwasu i cudownych wypieków na nim.

Pozdrawiam Cię serdecznie
Monika



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

MAŚLANE BUŁKI Z MAKIEM I SEZAMEM

TORT CZEKOLADOWY Z KREMEM CHAŁWOWYM

SEROWE ROGALIKI BEZ JAJEK